czwartek, 19 maja 2011

Recenzja Rimmel Sun Bronze 022

Z powodu trwającego rozdania, żalicie się, że tak rzadko piszę, wiec zaczynam nadrabiać zaległości :)
dużym zainteresowaniem cieszy się u was recenzja bronzera Rimmel wiec oto i ona :)


To jest moje kolejne opakowanie, jest to najlepszy bronzer jaki miałam. Na twarzy jest matowy. Można nim bardzo ładnie stopniować nasilenie koloru, i wygląda to bardzo naturalnie. Nie da się nim zrobić plam na twarzy trzeba się bardzo starać żeby to zrobić :) Co do wydajności to mam go od 1,5 miesiąca i widać jeszcze wytłoczone słońce na produkcie. Jest trwały wytrzymuje spokojnie kilka godzin, a ja mam manie dotykania twarzy więc uważam to za niezły wynik. Występuje dwa kolory, 22 i 25 ten drugi jest delikatnie ciemniejszy. Jego cena to około 20 zł. Ma śliczny zapach. Nie mogę powiedzieć o nim nic złego jako o bronzerze ale opakowanie jest jakimś żartem, nie zamyka się, jest plastikowe i naprawdę nie nadaje się do niczego. Jednak dla mnie to jako bronzer jest idealny. Daje naturalny efekt, zdrowej skóry, leciutko muśniętej słońcem, świetnie stapia się z podkładem i skórą. Nie da się zrobić plam. Można stopniować efekt. I cena jest naprawdę niewielka. Jednak do konkretniejszego konturowania się nie nadaje ponieważ jest odcień jest zbyt delikatny.
Polecam wszystkim ponieważ jest to naprawdę świetny produkt.

Rozdaniowy zawrót głowy :)