miałam tipsy, założyłam sobie żele bo moje paznokcie strasznie się łamały wyginały a mi się marzyły długie równe paznokcie... wszystko było super dopóki nie zdjęłam żeli, a zrobiłam to pod wpływem impulsu. Moje paznokcie były w gorszym stanie niż przed założeniem a wydawało mi się że nie mogą być już gorsze :) i zaczęłam szukać jakiegoś sposobu żeby przynajmniej nie wyginały się jak papier, moja przyjaciółka poleciła mi odżywki z Lovely, cena była super, bo jak wszystko z Lovely kosztowały koło 6 zł i jej pomogły tylko że ja nosiłam bez przerwy 1,5 roku żele na początku też tipsy i mi nie dały żadnego efektu, a ja oczywiście oczekiwałam że pomaluje sobie paznokcie odżywką przez 2 tygodnie i będą super twarde, mhm jasne :( malowałam najpierw odżywką stymulującą wzrost paznokci podobno mają się po niej nie rozdwajać ani nie łamać a do tego jeszcze rosnąć, może dla osób, które mają małe problemy z paznokciami ale mi nie pomogło, potem kupiłam też z Lovely serum wzmacniające z witaminami, które też nie dało nic. Już powoli się poddawałam, i wybrałam się do Douglasa gdzie poleciła mi Pani odżywkę z Alessandro, kosztowała mnie 66 zł ale wierzyłam, że jednak coś się zmieni i stało się po tygodniu widziałam już różnicę moje paznokcie były twardsze i nie łamały się ! Jest mało wydajna i buteleczka starczyła mi na miesiąc, a tym czasie moje paznokcie urosły stały się twardsze i nie rozdwajają się, nie ma ona wpływu na trwałość lakieru :) jej działanie jest cudowne i szybkie ! już zamówiłam kolejną :) wiec mogę ją z czystym sumieniem polecić każdej z was bo jest naprawdę cudownym produktem :) Używa się jej w dziwny sposób, nakładamy jedną cieniutką warstwę, i czekamy kilka dni aż zmatowieje albo coś odpryśnie i nakładamy nie zmywając tamtej kolejną i tak aż do momentu gdy zacznie się łuszczyć mi wystarczyło że robiłam tak przez 2 tygodnie a potem zaczęłam malować ja jako bazę pod lakier :) i pomogło! A tu efekt ale nie końcowy i moje paznokcie na początku
A teraz moja pielęgnacja czyli jakie przyjemności mają poje paznokcie 2/3 razy w tygodniu :) :
Używam tylko zmywacza bezacetonowego :) Mocze raczki w kuleczkach lawendowych wzmacniających trzymam je 10 minut w gorącej wodzie :) potem "odgarniam" skórki drewnianym patyczkiem a wcześniej nakładam preparat zmiękczający. Moje skórki mają też swoje codzienne przyjemności - wcieram krem z l'occitane specjalny do skórek z masłem shea :) żeby były mięciutkie :)
Do piłowania paznokci używam papierowego cieniutkiego pilniczka. A na koniec całe dłonie smaruje krem z l'occitane albo z masłem shea albo kwiat wiśni :) używam tych kremów kilka razy dziennie :)
co do odzywki to bardzo pozytywne opinie ma Nail Tek mozna go dostac w dauglasie ale tam kosztuje ok 55 zł ( dla mnie drogo) na szczescie na allegro jest dostepny za mniej niż połowe tej ceny :) przymierzam się do niego...
OdpowiedzUsuńmoje paznokcie są słabe, cienkie i potwornie sie rozdwajają. Mam w tym roku studniówkę i rozwazalam załozenie akryli ale teraz juz sama nie wiem co robić...
pozdrawima